Torcik bezowy

Składniki na bezy:

  • 1/2 szklanki białek                           
  • 1 szklanka cukru zwykłego
Białka wlej do dużej metalowej miski, wsyp cukier. Miskę z białkami ustaw na garnku z gotującą się wodą i mieszaj, aż cukier całkowicie się rozpuści, a białka będą ciepłe. Ważne - musisz cały czas mieszać, aby białka się nie ścięły. Następnie ubij białka z cukrem na puszystą lśniącą masę, nie za sztywną, aby można ją było łatwo kształtować łyżką.
Na blaszce wyłożonej papierem rozłóż masę białkową w formie dużego okręgu, łyżką kształtując finezyjne fale. Możesz na papierze wcześniej narysować okrąg takiej wielkości, jakiej mniej więcej chcesz mieć deser, pamiętając, że beza urośnie. Użyłam dwie blaszki o średnicy 24 cm.
Bezy wstawić do piekarnika rozgrzanego do 160 st. C. i po 5 minutach zmniejsz temperaturę do 120 st. C. Piecz przez 1 godzinę 40 minut, po upływie tego czasu wyłącz piekarnik, ale nie otwieraj go, aż bezy całkowicie ostygną.

Ponadto:

  • 1 puszka brzoskwiń (można dać mniej)
  • 500 ml śmietanki kremówki 30 %
  • 1 - 2 łyżeczki cukru pudru (do smaku )
  • 2 op. śmietana fix 

Wykonanie całości:

Brzoskwinie, odcedzić, pokroić w drobną kostkę.
Śmietanę przed ubijaniem dobrze schłodzić, ja daję do zamrażalki na 20 minut.
Następnie ubić mikserem na sztywno, dodając w połowie ubijania cukier puder do smaku i oba "fixy". Pamiętajmy, że bezy są bardzo słodkie, więc ja śmietanę nie dosładzałam, jedynie bardzo delikatnie , by nadać "charakteru"!!!. Część pokrojonych brzoskwiń wrzucić do ubitej śmietany, delikatnie wymieszać łyżką.
Na pierwszy blat bezowy wyłożyć ubitą śmietanę, posypać resztą brzoskwiń, zakryć kolejnym krążkiem bezowym.
Mi deser najbardziej smakował w pierwszy dzień, beza jest bardzo chrupka .... pycha, trochę się przez to źle kroi, mi to nie przeszkadza. Na drugi dzień, spód bardziej mięknie, góra pozostaje jeszcze delikatnie chrupka przez co łatwiej się kroi. 
* U mnie było troszkę więcej niż 1/2 szklanki białek, więc dałam 1 1/4 szklanki cukru kryształu. Jeśli nam zostało więcej białek z innego ciasta, stosujmy zasadę, że cukru dajemy dwa razy więcej niż ilość białek, dobrze jest sobie odmierzyć cukier tym samym naczyniem w którym były białka (oczywiście suchym ;)).
 * źródło przepisu/Palce lizać/

Zapraszam na bloga :-) www.mojeciacho.blox.pl