Składniki:
- 1 kg maki
- 1 kg masła ( można zrobić pół na pół z margaryną, chodź wole osobiście maślane)
- 4 żółtka
- 2 całe jajka
- 1 szklanka kwaśnej śmietany 12 lub 18% ( tak jest w przepisie, osobiście daje mniej, tak, by ciasto dobrze się złączyło, ale nie było zbyt rzadkie i klejące)
Ponadto:
- białka, które zostały
- cukier kryształ
Wykonanie:
Ja robię, z połowy podanych składników.
Na stolnicę wysypać przesianą mąkę, dodać masło, dobrze posiekać, dodać
jajka i żółtka, posiekać, dać śmietanę, tak by ciasto ładnie się
połączyło, może to być nawet 4 łyżki, ciasto ładnie wyrobić. Można
podzielić na pół, spakować do dwóch osobnych woreczków. Jeden woreczek
można zamrozić sobie na inną okazję. Drugi woreczek schłodzić w lodówce
minimum 1 godzinę, można też zostawić go na całą noc.
Następnie ciasto wyjąć na stolnicę,
lekko podsypaną mąką. Zaczyna się wałkowanie, należy ciasto dobrze
rozwałkować np. na prostokąt, złożyć je na pół i jeszcze raz na pół,
ponownie rozwałkować na gładki placek. Czynność taką powtarzać
kilkakrotnie.
Ciasto rozwałkować na podobną grubość
jak na ,,pierogi”. Wycinać ciasteczka, następnie zamaczamy je jedną
stroną w białku, potem w cukrze i odkładamy na blaszkę wyłożona papierem
do pieczenia. Nie trzeba zostawiać dużych odległości na blaszce, gdyż
one prawie nie rosą wrzesz. Piec w rozgrzanym piekarniku na 190 – 200C,
ok. 10 minut, gdy tylko zaczną się boki złocić, nabiorą lekko rumianego
koloru, są gotowe.
Zapraszam na mojego bloga www.mojeciacho.blox.pl