Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 1/2 margaryny
- 1/2 masła
- 1/2 szklanka cukru
- 2 żółtka
- 1 jajko
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 - 2 łyżki kwaśnej śmietany
Ponadto:
- 1 kg jabłek (może być trochę więcej, po odpadnie część przy obieraniu)
- 2 łyżki masła
- cukier waniliowy 16g
- sok 1/2 cytryny
- cukier kryształ do posypania ciasta (u mnie dwie garstki)
- białko do posmarowania ciasta
Wykonanie:
Jabłka 
umyć i obrać ze skórki. Pokroić w cztery ćwiartki, a te na cienkie 
plasterki, całość polać sokiem z cytryny. W rondelku rozpuścić masełko, 
dodać pokrojone jabłka w plasterki, cukier waniliowy (16g), jeśli jabłka
 są kwaśne można dać 1 łyżkę zwykłego cukru, całość podsmażyć, aż owoce 
zmiękną, ale nie rozgotować !!!.
Masło i margarynę rozpuścić, lekko ochłodzić.
Do  
większej miski przesiać mąkę, dodać proszek, cukier, następnie żółtka, 
jajko, wymieszać. Wlać roztopiony tłuszcz, dodać śmietanę i zacząć 
zagniatać. Ciasto w czasie zagniatania, nie połączy się w gładką, 
jednolitą masę, jest raczej w kierunku "pękającym". Jak już zagnieciemy 
ciasto, podzielić je na dwie równe części.
Blaszkę o 
wymiarach (24 x 36 cm) wysmarować tłuszczem i obsypać bułką tartą. Na 
dno rozwałkować pierwszą część ciasta, ciasto kruszy się, jest dość 
ciężkie do przełożenia na blaszkę, w blaszce ciasto wyrównać dłońmi. 
Dolną część ciasta podpiekłam ok. 15 minut w piekarniku na 190 st. C. 
Następnie, rozłożyć równo plasterki jabłek, przykryć drugą częścią 
ciasta. Na wierzchu posmarować białkiem za pomocą pędzelka, posypać po 
całości równomiernie cukrem (ok. trzech garstek, tak żeby było go 
widać).
Piec w 
rozgrzanym piekarniki na 190 st. C, ok. 45 minut. Pod koniec pieczenia 
jak ciasto się zezłości, można wyłączyć piekarnik i pozostawić w piecu 
do wymaganego czasu.Zapraszam na bloga www.mojeciacho,blo.pl