Składniki na ciasto:
- 500 g mąki
- 50 g świeżych drożdży
- 260 ml letniego mleka
- 1 jajko
- 65 g masła
- szczypta soli
- 4 łyżki cukru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 2 łyżki ekstraktu z wanilii
- skórka starta z jednej cytryny
Ponadto:
- słoiczek dżemu marchewkowego (lub innego, wedle uznania)
- płatki migdałowe o. 40 g
Wykonanie:
Rozczyn: Letnie mleko przelać do
większej miski, dodać łyżkę cukru, cukier waniliowy, wsypać tyle mąki by
uzyskać konsystencję gęstej śmietany, pozostawić pod przykryciem na ok.
20 minut.
Masło roztopić i ostudzić
Jajko zmiksować z 3 łyżkami cukru, za pomocą miksera (nie musi być na biały puch).
Do wyrośniętego rozczynu dodać, szczyptę
soli, jajko z cukrem, ekstrakt z wanilii, dobrze wymieszać, teraz
stopniowo dodawać przesianą mąkę (ja zostawiłam ok. dwie garstki mąki z
tych 500 g do podsypywania ciasta na stolnicy). Zacząć wyrabiać ręcznie
(dobrze jest jak ciasto jest lekko klejące się, wtedy bułeczki są
delikatniejsze), na koniec wlać masełko i dobrze wyrobić całość, do
połączenia się składników.
Ciasto pozostawić do podwojenia się objętości, u mnie ok. 30 minut.
Gdy ciasto wyrośnie, podzielić je na
dwie równe połowy. Każdą rozwałkować jak na roladę, posmarować ulubionym
dżemem, zwijać od dłuższego końca. Następnie ciąć roladę na małe
kawałki (od strony krótkiego boku) po ok. 2 cm do 2.5 cm szerokie, jak
to woli.
Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do
pieczenia, zostawiając odstępy, bo bułeczki rosną. Można pozostawić je
jeszcze na ok. 10 - 15 minut. Na koniec posmarować roztrzepanym białkiem
i posypać płatkami migdałów.
Piec w piekarniku nagrzanym na 200 st. C
(góra - dół), przez ok. 10 minut, a następnie zmniejszyć temperaturę do
160 st. C i piec jeszcze ok. 15 minut, do zrumienienia się bułeczek.
Zapraszam na mojego bloga www.mojeciacho.blox.pl